Schnelleinstieg: Przejdź do treściPrzejdź do głównej nawigacjiPrzejdź do nawigacji głosowej

Okładka książki W sercu Kamp-Cornell

Susan Kreller Das Herz von Kamp-Cornell
[W sercu Kamp-Cornell]

Program promocji przekładów
Ten tytuł jest objęty programem promocji przekładów na język polski w latach 2025-2027.

Dom, w którym nie panował pokój

O preferencjach literackich i mocnych stronach tej wielokrotnie nagradzanej autorki świadczą już tytuły poprzednich książek: „Schneeriese“ (Śnieżny olbrzym), „Elefanten sieht man nicht“ (Słoni nie widać) czy „Elektrische Fische“ (Elektryczne ryby). Konkretne i paradoksalne jednocześnie są metaforami sytuacji lub konfliktów, których nie da się tak po prostu rozwiązać. Pomimo dużej przejrzystości jakieś kwestie zawsze są otwarte, a wraz z nimi pozostaje pewna doza niepewności. W powieściach Susan Kreller nie ma szczęśliwego zakończenia i właśnie to sprawia, że nie dają o sobie szybko zapomnieć.

Nie inaczej rzecz się ma z jej nową powieścią zatytułowaną „Das Herz von Kamp-Cornell” (Serce Kamp-Cornell). Zaczyna się dość oryginalnie: od listu, zawierającego tylko dwa słowa. Wystarczą one jednak, by skłonić cztery dorosłe, nie utrzymujące ze sobą kontaktu siostry do przyjazdu z dziećmi do wielkiego domu rodzinnego. Ich stary ojciec mieszka w nim sam i najwyraźniej umiera, choć przyczyny jego złego stanu zdrowia są bardzo niejasne.

O przyczynie powrotu sióstr z pięciorgiem dzieci wspomina się tylko szeptem, musi się ona jednak wiązać z ich dramatycznym dzieciństwem w tej niesamowitej posiadłości. Kolejne tajemnicze postaci i wydarzenia wciąż podsuwają nowe zagadki: sekretne nocne spotkanie spirytualistyczne, ogród-labirynt bez wejścia, enigmatyczne inicjały na ścianach, przerwy w dostawie prądu, „nieużywany pokój”, mroczny ogrodnik cmentarny, upiór – wszystkie te wątki są doskonale znane z horrorów – niepokoją i przerażają rodzinę.

Podczas gdy matki milczą, starają się nie wychylać i wszystko ignorować, dzieci bezradnie próbują wyjaśnić sytuację. Wydarzenia ciągną się miesiącami, czas wydaje się stać w miejscu, „zużywać się”, a zwykłe życie codzienne – szkoła czy praca – jakby nie istniało. Przyszłość jest tak samo niejasna jak przeszłość, każdy dzień wydaje się „ciszą przed burzą”. I kiedy burza wreszcie nadciąga, ujawnia straszną tajemnicę, jednak tak nierealną, że czytelnikowi wydaje się ona dość niegroźna.

Inaczej niż w poprzednich powieściach Susan Kreller opowiada historię z perspektywy doświadczonego, wszechwiedzącego narratora, który świadomie kieruje akcją, komentuje ją i się jej przygląda, który wybiega w przyszłość i cofa się do przeszłości oraz zachowuje dystans w opisie bohaterów – każdy z nich jest na swój sposób kruchy i poturbowany. Choć narrator poświęca sporo czasu na szczegółowe dialogi, opisy sytuacji i emocji, to jednak wszystko, co istotne, pozostawia niedopowiedziane. Ten zabieg działa z jednej strony stymulująco i ekscytująco, z drugiej wprowadza niekiedy odrobinę sztuczności. Pomimo całej niejasności zawsze pojawia się subtelny, czasem wręcz złośliwy humor i – niczym błyskotliwe iskierki – rozjaśnia tę złożoną i niejednoznaczną historię.

Susan Kreller snuje swoją niesamowitą opowieść kreatywnie i dowcipnie, maluje niezliczoną ilość efektownych obrazów, znajduje zaskakujące porównania i niekonwencjonalne metafory. Urzeka raz po raz sformułowaniami typu: „Marzec na całym niebie” czy „jej głos […] drżał od smutnej determinacji”. Sensualnie precyzuje stany emocjonalne i fizyczne, a gry słowne są dosłowne i wstrząsają. O języku Susan Kreller nie można powiedzieć, że jest gładki, przeciwnie: drży, fika koziołki, burzy czytelnicze przyzwyczajenia i zmusza do uwagi.

Ta wielowarstwowa, sugestywna i skomplikowana językowo opowieść z pewnością będzie wyzwaniem dla tłumaczy. Osadzona gdzieś pomiędzy kryminałem, horrorem, powieścią grozy i dramatem rodzinnym nie tylko przekracza granice gatunkowe, lecz pod względem językowym wykracza też daleko poza ton standardowej literatury YA. Dwuznaczności, subtelności i kreacje słowne mogą się niekiedy wydawać nieco manieryczne, jednak zawsze są ciekawe, a często wręcz fascynujące. Podobnie rzecz się ma z rozwiązaniem wielkiej zagadki: w zależności od gustu i przyzwyczajeń czytelniczych może się wydawać lekko przekombinowane lub w pełni logiczne.

Przekład: Anna Wziątek
Okładka książki W sercu Kamp-Cornell

Tekst: Sylvia Schwab

Sylvia Schwab jest dziennikarką radiową, specjalizuje się w literaturze dziecięco-młodzieżowej, zasiada w jury rozgłośni Deutschlandfunk wybierającego najlepsze książki miesiąca dla dzieci i młodzieży, pracuje dla heskiej rozgłośni radiowej oraz działu kultury niemieckiego radia.